Korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się na Matyskę w Radziechowach. Po drodze podziwialiśmy tzw. „Golgotę Beskidów” z przydrożnymi stacjami drogi krzyżowej oraz milenijnym krzyżem na szczycie, jak również góry otaczające Matyskę. Do Domu wróciliśmy uśmiechnięci i zrelaksowani. Wszyscy uznaliśmy wycieczkę za udaną.